Nuda, znowu Izrael i trochę Autonomii Palestyńskiej. Od wiecznie zielonej Galilei po Pustynię Judzką. Tekstu mało, bardzo mało, ale sporo zdjęć. Chętnie tam wrócę.
Drugi etap izraelskiej wyprawy
W dzisiejszym odcinku przemierzamy majestatyczne Jezioro Genezaret z mewami i Kafarnaum ze świetnie zachowanymi szczątkami murów z czasów rzymskich, koty, Kibbutz Ein-Gev z rybą św. Piotra na obiad, palestyńskie Jerycho z Górą Kuszenia i sklepem z pamiątkami, rzeka Jordan nad którą zapraszał św Jan Chrzciciel, Morze Martwe z plażą Kalila, kąpielą w zupie solnej i paplaniu w błocie.
Od Galilei po Pustynie Judzką.
Na deser zostaje mistyczna Jerozolima.
Koniec pisania, teraz zdjęcia.