W zimie to powinien być śnieg. A szczególnie podczas zimowych ferii. I był.
Ferie
Musieliśmy sobie czymś zasłużyć. Innego wytłumaczenia nie widzę. Musieliśmy sobie czymś zasłużyć na taką pogodę, choć nie mam bladego pojęcia czym. Cudowna zimowa aura utrzymywała się przez cały pierwszy i pół drugiego tygodnia tegorocznych, zimowych ferii.
Mróz, śnieg i nasz ukochany wschód. Ogromna dawka wolności i czystego, odartego z krakowskiego smogu powietrza. Las pod ręką, taki prawdziwy roztoczański, puszczański, mój najulubieńszy.
I cała rodzina w komplecie.
I tylko szkoda, że ferie nie mogą trwać miesiąc, albo i dwa. Takie ferie.